Jak pić więcej wody? Dla mnie nie jest to już problemem!
Jest jedna piosenka, która przyszła mi na myśl od razu, kiedy wpadł mi do głowy ten temat: Lizzo – Water Me. Zróbcie teraz krótką przerwę, otwórzcie w drugiej zakładce Youtuba i odpalcie tę piosnkę.
Macie? No to teraz jesteście idealnie przygotowani na ten wpis! Dziś podebatujemy trochę nad piciem wody, dlaczego jest takie ważne, jakie są z tego korzyści i co zrobić, żeby pić więcej wody. Żeby woda zaczęła smakować, a nie jedynie gasić pragnienie. Zaczynamy!
Dlaczego picie wody jest ważne?
Chyba nie ma osoby, która nie słyszała, jak ważne jest picie wody i ile to tej wody nie należy pić. Okej, wiemy o tym wszyscy, ale jeśli zadam Ci pytanie, dlaczego to picie wody jest takie ważne, to co mi odpowiesz? Jest wiele pytań, na które mamy oczywistą odpowiedź, której jesteśmy pewni. Problem pojawia się, kiedy ktoś każe nam tę odpowiedź uzasadnić, czy rozwinąć. Tak też może być w przypadku pytania – dlaczego picie wody jest ważne? Z pewnością każdy poda jakiś powód, może nawet dwa, czy trzy, ale mi o wiele łatwiej jest się do czegoś przekonać, jeśli faktycznie rozumiem, jaką powinnam mieć motywację i jaki mam w tym… interes. A w tym przypadku mam spory!
Dlaczego warto pić wodę?
Powodów jest wiele, ale nie owijając w bawełnę przedstawię Wam kilka powodów, dla których warto pić wodę, które trafiają do mnie najmocniej. Może i do Was trafią?
- Wspomaga pozbywanie się toksyn z organizmu.
- Wpływa korzystnie na stan skóry.
- Poprawia koncentrację.
- Pomaga w bólach głowy.
- Wpływa pozytywnie na funkcjonowanie nerek.
- Pomaga w walce z cellulitem.
- Dodaje energii
Jak nauczyć się pić wodę?
Uwaga, uwaga! Sprzedam Wam teraz moje sposoby na picie większej ilości wody i uwierzcie, jeśli podziałały na mnie, to podziałają także na Was!
- Pierwsze, najważniejsze, najefektywniejsze – zainwestuj w duuuży bidon/kubek/słój. To totalny game changer, uwierzcie mi. Tak naprawdę mogłabym zakończyć na tym punkcie i uczynić z niego jeden jedyny. Od kiedy zainwestowałam w wielki bidon o pojemności niemal 1,5l, na spokojnie piję dziennie te przysłowiowe 2l wody! Wyobrażacie sobie? Bidon noszę ze sobą i dzięki temu, sięgam po niego nawet „z nudów”, odruchowo. To zupełnie co innego niż woda w szklance o pojemności 200 ml, którą trzebaby co chwilę uzupełniać. To na pewno nie ułatwia i dlatego tego nie polecam.
- Wrzuć do wody świeże owoce! Delikatny smak, a jednak nadal pełnia zdrowia. Idealny sposób na picie wody, kiedy nie mamy ochoty na jej smak, a w sumie na.. brak smaku. Moim ulubionym top of the top dodatkiem do wody jest truskawka – jeśli nie próbowaliście takiego połączenia, to koniecznie lećcie po truskawki! Druga w kolejności jest u mnie cytryna, a konkretnie sok wyciśnięty z cytryny. Doskonałe połączenie, klasyczne i niezwykle orzeźwiające!
- Zawrzyj deal sam ze sobą. Jeśli zależy Ci na zdrowiu, chcesz się rozwijać i jesteś otwarty na zmiany, doskonalenie i próbowanie nowych rzeczy, to z całą pewnością nieraz zawarłeś ze sobą samym umowę. Ja takie deale ze sobą samą zawieram dość często. Na początku rozpisuje sobie na przykład miesięczny plan picia wody i po każdym dniu, w którym wywiązałam się z mojego postanowienia, stawiam sobie wielki, zielony check. To motywacja, która do mnie trafia i daje dużą satysfakcję, może podziała także na Was?
Kochani, na koniec powiem Wam jedno… Pijcie wodę, będziecie wielcy! I to nie od jutra, nie. Od teraz!
Adrian
WOW, super pomysły!!!!!!!!!
Kamila
Dzięki!