Co zabrać na piknik? Czyli super pomysł na spędzenie dnia we dwoje!

co na piknik

Ci którzy są tu ze mną już jakiś czas i trochę mnie znają, doskonale wiedzą, jak bardzo cenię sobie obcowanie z naturą i dbanie o to, aby codzienność była wyjątkowa. W końcu nie samą pracą i obowiązkami człowiek żyje. Znalezienie czasu na odpoczynek i (o dziwo nie jest to wcale takie oczywiste) umiejętność odpoczynku, są niezwykle ważne i wydają piękne owoce. O piknikach jak z obrazka marzyłam już dawno. Dziś troszkę Was do nich zachęcę!

Co na piknik? Co tylko chcesz!

Właśnie to uwielbiam w piknikach – są niezwykle swobodne, niezobowiązujące… Nie ma tu żadnych norm, czy zasad. Tak naprawdę nawet nie musisz zastanawiać się nad tym, jakie jedzenie na piknik powinno się spakować, bo zależy to wyłącznie od Ciebie i Twoich preferencji. Zabierasz na niego po prostu to, co chcesz. Pakujesz w pojemniczek różnego rodzaju warzywa i owoce – ja lubię je wcześniej pokroić tak, aby wygodniej się je jadło i nabijało na widelczyk. Do tego oczywiście jakieś pieczywo, najlepiej bułki, czy bagietki. Kabanosy i lemoniada zrobiona samodzielnie. Proste, prawda? Przygotowanie takiego ekwipunku to chwila, ale jeśli mamy więcej czasu, to możemy pokusić się o bardziej wymyślne przekąski. Mini rollsy z tortilli z ulubionymi dodatkami to mój faworyt, który także na każdej imprezie robił furorę. Powiedzmy sobie szczerze, czego chcieć więcej? Zimne przekąski na piknik to coś, co zawsze zda egzamin. Kiedy mamy już jedzenie to dobrze byłoby także mieć je do czego zgrabnie zapakować. Teraz przechodzimy więc do rzeczy, w które warto się wyposażyć raz, a służyć będą nam przez długie lata, czy w to w przypadku pikników, czy wypadu nad morze, czy jezioro.

Wszystkim miłośnikom spędzania czasu na łonie natury polecam wyposażenie się w matę z termoizolacją, która jest niezwykle łatwa w transporcie i użytkowaniu, a do tego chroni przed chłodną ziemią. Ja swoją kupiłam w Biedronce w zeszłym sezonie, ale myślę, że będą wracały do letniej oferty co rok. To totalny must have, który trzymam w bagażniku przez cały letni okres, bo przecież nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda 😉

Kolejną rzeczą wartą zakupu jest kosz piknikowy. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie jest to coś, co mogłabym oczywiście zastąpić większą torbą, czy nawet siatką, ale posiadanie go daje mi ogrom radości. Pakowanie się w niego daje mi ogrom radości i jego widok na kocu obok także mi to daje. Dlaczego miałabym sobie tego odmówić? Nie widzę powodu 😉 Jest to gadżet, owszem, ale taki, na który zasługuje każdy miłośnik spędzania czasu wśród zieleni (i kochający jeść ;)) Świetne propozycje koszy piknikowych są dostępne co roku np. w Homli, warto zajrzeć.

Co zabrać na piknik we dwoje?

Piknik we dwoje to pomysł na fantastyczną randkę i relaks. Taka aura sprzyja rozmowom, zatrzymaniu się na chwilę i poświęceniu sobie wystarczającej ilości uwagi, bez zbędnych rozpraszaczy dookoła, którymi nie ukrywajmy – jesteśmy bombardowani z każdej strony.

Fajnie, jeśli w pobliżu domu macie takie miejsce, na które możecie dotrzeć spacerkiem. Wtedy na piknik we dwoje bez problemu możecie zabrać butelkę ulubionego wina, kilka świeczek, ulubione jedzenie i spędzić wyjątkowy czas. Wyobraźcie sobie tylko ciepły, letni wieczór i wspólne patrzenie w gwiazdy z lampką (półsłodkiego, białego) wina i zimne przekąski albo pudełko pizzy! Może i brzmi to romantycznie, ale czy relacje romantyczne tego właśnie nie potrzebują, przynajmniej raz na jakiś czas? Tak czy siak – piknik we dwoje to świetny pomysł i polecam każdemu wybrać się na taką randkę!

Co można robić na pikniku?

Na pikniku można robić wiele rzeczy i to także zależy wyłącznie od tego, na co mamy ochotę. Można wziąć ulubioną książkę, grę planszową/karcianą, czy nawet laptopa/tablet (o ile mają dobrą i wytrzymałą baterię) i obejrzeć film. Każdy najlepiej wie, jakie aktywności sprawiają mu największą frajdę i myślę, że właśnie tym należy się kierować.

Jak widzisz zorganizowanie pikniku nie jest niczym trudnym, czy wymagającym. Tak naprawdę możesz zabrać na niego po prostu to, co masz pod ręką w lodówce, załadować idealne na piknik zimne przekąski i cieszyć się czasem spędzonym na łonie natury. To doskonała odskocznia od codzienności, zgiełku i betonu, której w dzisiejszych czasach potrzebuje niemal każdy.

Podzielcie się, jakie są Wasze sposoby na przygotowanie pikniku!

Po więcej kadrów i refleksji z codziennego życia zapraszam na mój IG! @kamalaenka

You Might Also Like

6 Comments

  1. Ostałka

    Teraz już za chłodno na pikniki, ale ja z dziećmi na tyle je lubimy, że piknikujemy też w domu, rozkładamy się z kocem na dywanie (żeby było jak na trawie), dbamy o ciepłe oświetlenie, dobre jedzenie i jakieś atrakcje, np. planszówki

    1. Kamila

      To też świetny pomysł! 😀

  2. Maurycy

    Zestawik rewelacja. Kosz MEGA <3

    1. Kamila

      Taki gadżet, który jednak warto mieć:D

  3. yasminsmell

    Ja kocham pikniki!!! I żałuję iż w tym sezonie było ich… tak niewiele… ech 🙂

    1. Kamila

      w następnym będze okazja, żeby to zmienić! 😀

Leave a Reply