Black Opium – opinie Pani-Ka
Kolejny wpis z serii niezależnych opinii Pani-Ka przed nami! Tym razem na tapetę idą perfumy, które z dumą trzymam na swojej beauty półeczce 😉 Mowa o Black Opium Yves Saint Laurent. Perfumy idealne na wieczór i specjalne okazje i to właśnie nimi pachnę podczas wielkich wyjść! Poznajcie moją opinię na temat Black Opium – zaczynamy!
Perfumy Black Opium – idealne na wieczór i chłodne miesiące
Zacznijmy od początku, tak więc od buteleczki. No przyznajcie, czy ona nie jest piękna? Ja, jako typowa sroka, zawsze zwracam uwagę na to, co się błyszczy, mieni, połyskuje, a buteleczka Black Opium jest pokryta grubym brokatem. Cudeńko! Nie obawiajcie się – nic się nie obsypuje. Na półce prezentuje się doskonale i cieszy także oczy, ale to tyle o wyglądzie, pora przejść do tego, co najważniejsze, czyli do wnętrza!
YSL Black Opium, to zdecydowanie propozycja na chłodniejsze dni, wieczory i wielkie wyjścia. Raczej nie wyobrażam sobie tych perfum na wakacjach w tropikach, ale wiem, że różnie to bywa i wszystko jest kwestią gustu. Jeśli chodzi o nuty zapachowe, to możecie zapoznać się z nimi w tabeli poniżej, ale zanim do tego przejdziemy, to wspomnę jeszcze o trwałości, a tu na szczęście jest o czym mówić! Black Opium YSL są intensywne, ciepłe, słodkie, ciężkie i… długotrwałe! Naprawdę utrzymują się doskonale na skórze, jak i na ubraniach. Od rana do wieczora czuć zapach i są to chyba najtrwalsze perfumy z mojej kolekcji. Dzięki temu właśnie doskonale sprawdzają się na specjalne okazje, bo możemy mieć pewność, że nie wywietrzeją w moment. Tak naprawdę już po tych kilku akapitach wiecie, jaka jest moja opinia na temat Black Opium 😉
Black Opium nuty zapachowe
Głowa | różowy pieprz, kwiat pomarańczy, gruszka |
Serce | kawa, jaśmin |
Podstawa | wanilia, paczuli, cedr |
Grupy zapachów | orientalne |
YSL Black Opium – opinia Pani-Ka
No to jak? Black Opium – opinie w Internecie bywają różne, ale te niezależne są tymi, których szukam. Właśnie taką opinię Wam tutaj serwuję. Nie będę się dłużej rozwodzić, przecież doskonale wiecie, że bardzo je lubię i że są godne polecenia! Nie kosztują mało, ale takie perfumy to inwestycja na lata, no chyba że zamierzacie psikać się nimi codziennie. Ja niezwykle się cieszę mając je w swoim posiadaniu i chętnie sięgam po nie, kiedy chcę poczuć się wyjątkowo, kobieco i elegancko! W takim razie do sedna – czy polecam? Tak, polecam! A Wy macie na stanie perfumy YSL Black Opium? Co o nich sądzicie?
Leave a Reply